dlugo mnie nie bylo ale juz jestem gotowa na kolejny wpis...
Przez zycie kazdego z nas przewija sie duzo ludzi. Jedni dobrzy, ktorzy ksztaltuja nasza dusze i zostawiaja swiatlo w naszych sercach a inni zli, ktorzy nas wyniszczaja ale ksztaltuja nasz umysl. To dzieki nim jestesmy tacy jacy jestesmy.
Ja osobiscie z powodu tych okropnych ludzi jestem dosc sceptycznie nastawiona do swiata. To taki moj system obronny. Dzieki nim jestem tez silniejsza bo kazdy upadek mnie czegos nauczyl.
Ci dobrzy sprawili,ze gdy ktos zasluzy to jestem potulna jak baranek. Dzieki nim jestem w stanie pomagac innym i byc z tego dumna bo wiem, ze warto. Rowniez dzieki nim dostrzegam dobroc w ludziach, ktorzy na pozor sa zli. Moze oni tez mieli zle doswiadczenia w swoim zyciu i to jest ich strefa obronna? Nigdy nie wiadomo.
Przechodzilam przez rozne etapy. Przezylam zdrade przyjaciol ale i dobro od starszych ludzi. Przezylam upokozenie i psychiczne zniszczenie ale teraz wiem jak to jest byc w trudnej sytuacji i sie nie boje bo zawsze jest jakies wyjscie. Poznalam wielu ludzi jedni nie zasluguja na to by o nich wspominac inni sa nadal w moim zyciu. To wlasnie ci drudzy pozwalaja uwierzyc, ze prawdziwi przyjaciele beda przy tobie nawet a moze przede wszystkim gdy jestes soba. To oni pomagaja byc lepszym i ucza by nie skreslac nikogo bo nigdy nie wiadomo kim sie dana osoba okaze na koniec.
Mialam okazje sie przekonac jak to jest gdy sie kogos oceni zbyt pochopnie.Myslalam, ze sie ze wstydu spale ale to ta sytuacja sprawila, ze mam znajomych, ktorzy sie okazali lepszymi niz moi przyjaciele mimo ze dzieli nas tysiace kilometrow. Z takimi ludzmi warto isc przez zycie bo wlasnie dzieki nim wstaniesz z najwiekszego upadku bo gdy nie bedziesz miec juz sily oni podadza ci reke.
p.s. Angela jestes kochana :)